Rondo

Gdzieś przez ciało przepływa jeszcze złość, ale już niedługo. Cztery lata poddańczego znoju i dziecięcych nadziei zamieni się w gumowe drgnięcie spoconej skroni, spowodowane rezonującym wagonem przejeżdżającego tramwaju. Zapadam się. W obojętności. A na Rondzie kolejny raz budzi się jesienne słońce. 



Komentarze

Popularne posty