Groovin'
Dzień po wizycie na Majdanku poszłam do lubelskiej Jesziwy: chciałam wejść na Stary Cmentarz Żydowski, a tam właśnie mają klucze do bramki wejściowej. Niestety, wąsaty pan, z którym rozmawiałam nieco mnie wystudził: niby to nie było żadnych przeciwskazań, by tam wejść, ale wymyślał tysiące powodów, dla których akurat tego dnia nie można było zwiedzać cmentarza. Mógł przecież od razu odmówić... Odchodząc pomyślałam: "No dobra... ale ja i tak tam kiedyś wejdę". Wobec tak zburzonego zdjęciowego planu dnia, trzeba było wymyślić co innego. Poszłam więc włóczyć po Starym Mieście, by koniec końców - trafić nad zalew. Idealny finał jednego z ostatnich letnich dni.
Zdjęcia zostały zrobione 10 września, przemiennie za pomocą Nikona F50 i Zenita 12xp, na Ilfordach PAN 100 ISO i DELTA 400 ISO.
Co t za napis na tym budynku, nie raz się zastanawiałam. Wiesz może?
OdpowiedzUsuńps.
Ziarnistość nie pozwala mi dojrzeć, czy Piękna Pani ma w uszach ośmiornicę?
Pozdrawiam
Nie, wtedy jeszcze ich nie miałam, bo to przed urodzinami ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCo do ośmiornic - to już Doro wiesz. ;-)
OdpowiedzUsuńA co do napisu na budynku - też nie wiem. Może pojawi się tutaj ktoś mądrzejszy od nas?
Co do ośmiornic... to muszę się przyznać że uwielbiam je kulinarnie i na Majorce było ich całkiem sporo. Nazywają je regionalnie PULPO... no a w wersji angielskiej OCTOPUS ... tak wiec przyjełam na klate ksywe OCTOPUSSY ;> ..........
OdpowiedzUsuńa tak a propos, to zdjęcia nacieszyły moje oko, jednakże- KIEDY BĘDĄ JUŻ TE ZDJĘCIA ZZA BRAMY CMENTARNEJ?
Hmmm... jak wejdę na cmentarz? ;-) Nie wiem, szczerze powiedziawszy. Muszę być w nastroju, by wykiwać tego wąsatego pana z Jesziwy i dostać klucze od bramki. Skakanie przez płot nie wchodzi w grę, bo cmentarz jest ogrodzony murem wysokim na ponad dwa metry. :]
OdpowiedzUsuń