Przed pierwszym śniegiem
Do mojej rodziny Zenków dołączył kolejny - Zenit 122, czyli "middle of the road" między 12 xp i 312 m. Poniższe zdjęcia, wykonane po raz pierwszy na 122jce, można więc traktować jako testowe. Robiłam je pod koniec listopada obiektywami Helios 50 mm f 2,0 [22 i 25 listopada] oraz Porst 135 mm f 2,8 [28 listopada], z użyciem negatywu Ilford Delta 400 ISO. Wszystkie ujęcia można sobie powiększyć - wystarczy nań kliknąć.
A tematyka? Znów odwiedziłam "piekiełko", tyle że szłam do niego zupełnie inną drogą niż zazwyczaj. Ale też jest kilka ujęć z Nowego Miasta w postaci Mostu Zamkowego czy Myllenium Høll. I miało być pięknie, ale znów ta zwyczajność: opatulone szalikami lachony, martwe ptaki, grafitti czy "pijane" tory. Wszystko zmarznięte i roztrzęsione - jak to przed pierwszym śniegiem. Przepraszam, chyba nie nadaję się na estetkę, przeto Nagroda Marszałka Województwa nie jest mi pisana. ;-)
3,4,5,6,7 od końca i początkowe - rewelacja!
OdpowiedzUsuńmi się podoba martwy gołąb w szerszym ujęciu :)
OdpowiedzUsuń:-)
OdpowiedzUsuńO ile gołąb trafił się zupełnie przypadkowo, tak zdjęcia mostu miałam już w głowie od bardzo dawna. Ta rozszczepiająca się barierka czasami mi się nawet śniła. Ale nie ma bata - musiałam poczekać na odpowiednie światło.
piękne rozszczepienie :)jak sen
OdpowiedzUsuńMnie też poruszył gołąbek.
OdpowiedzUsuńTen gołąb to jakiś obsesyjny motyw na tym blogu ;-)
OdpowiedzUsuńOwszem, mam chyba jakąś zboczoną skónność do fotografowania martwych ptaków. ;-)
OdpowiedzUsuń