Biega, szuka pan Hilary...
Będąc na stażu w BWA i pisząc komentarze do twórczości poszczególnych artystów miałam z ugryzieniem jego sztuki bardzo duży problem. Grafiki Pawła Bińczyckiego [urodzony w Rzeszowie w 1974 roku] od początku mi się podobały, ale gdy zabierałam się, by coś o nich napisać, to miałam całkowitą pustkę w głowie. I koniec końców – jego biogram oddałam jako jeden z tych, które były pozbawione mojej opinii. Ale co ma wisieć nie utonie. Spojrzawszy dzisiaj na prace Bińczyckiego stwierdziłam, że jego sposób patrzenia na rzeczywistość jest mi bardzo bliski. W tych grafikach [tworzonych metodami, zaliczającymi się do rodziny technik graficznych zwanych intaglio, np. mezzotinta, akwatinta] widać duże umiłowanie prostoty i aluzyjności formy, której autor sztucznie nie estetyzuje, niemniej jednak traktuje ją z dużą czułością. Poza tym Bińczycki idzie trochę pod prąd w stosunku do dzisiejszej kultury cyfrowego obrazu. Monochromatyczne, niewyraźne obrazy bardziej przypominają czarno-białe fotografie robione na mocno ziarnistych negatywach niźli wzorcowo ostre i kolorystycznie ugrzecznione cyfrowe odbitki. Ten chropowaty świat nie jest zbyt łatwy do przełknięcia. Jego smakowanie wiąże się przede wszystkim ze spokojną kontemplacją, na którą dzisiaj tak bardzo brakuje nam czasu.
I tradycyjnie obrazeczki
Grafiki z serii "Aluzja do kobiety"
I tradycyjnie obrazeczki
Grafiki z serii "Aluzja do kobiety"
"1" z cyklu "4 razy Twoja samotność" - mezzotinta
"2" z cyklu "4 razy Twoja samotność" - mezzotinta
"4" z cyklu "4 razy Twoja samotność" - mezzotinta
"Bez tytułu" - mezzotinta
"Kościół farny" - mezzotinta
"Krzyż" - mezzotinta
"Wnętrze" - mezzotinta
"Ty" - mezzotinta
Niektóre są naprawde dobre! Podoba mi się cykl o samotności.
OdpowiedzUsuńdokładnie - mnie też samotność się podoba... "czułość" to dobre słowo!
OdpowiedzUsuńJa do "Samotności" dorzucam jeszcze ten ostatni akt - naprawdę bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuń