Reisha

W chwili obecnej ciężko jest mówić o żydowskim Rzeszowie, gdyż zostało z niego bardzo niewiele. Dwie bożnice, zamienione na archiwum i galerię sztuki, zdewastowany cmentarz przy ul. Rejtana, dawny Żydowski Dom Kultury (dzisiejszy Wojewódzki Dom Kultury) i kilka sypiących się pierzei z kamienicami, pomiędzy którymi wciśnięto socrealistyczne budowlane „plomby”. Mojżeszów został strawiony przez wojnę: z kilkunastu tysięcy rzeszowskich Żydów przetrwało ledwie kilkunastu. Gmina umarła – dosłownie i w przenośni. Reszty dopełniły działania władz – tych komunistycznych oraz wybieranych po 1989 roku. Reisha więc nie miała tego szczęścia co Kraków. Ale także rzeszowska dzielnica żydowska miała nieco inną specyfikę niźli krakowski Kazimierz. Założona jako osobne miasto bardzo szybko zrosła się nierozłącznie z miastem macierzystym, z czasem Żydzi stawali się także właścicielami kamienic w polskiej części Rzeszowa. Stąd powiedzenie „Wasze (polskie) ulice, nasze (żydowskie) kamienice”.
Długo myślałam jak ugryźć ten temat. Postanowiłam fotografować to, co znalazło się w obrębie getta utworzonego przez Niemców w 1941 roku. Wszystkie zdjęcia zrobiłam dzisiaj. Można je powiększać. Pytajcie, komentujcie.

I mały soundtrack do zdjęciowego albumu: http://www.youtube.com/watch?v=eGvzcYNw0Wg