Zdjęcia remontowe

Remont mi się zbliża. Na samą myśl robi mi się niedobrze. Ale najgorszy będzie przymusowy detoks, jaki przejdę, bowiem nie będę miała dostępu do Internetu. :/ Postaram się tu co jakiś czas wpadać: w końcu na pustyni nie mieszkam, jakaś kafejka internetowa się znajdzie. Ale na pewno nie tak często, jak zazwyczaj.
A skoro już podjęłam temat budowlano-remontowy, to wrzucę kilka zdjęć. Październik 2006 roku. Pokój mojej znajomej - Anki (którą widać na fotografiach) był jeszcze niewykończony: w kadrze widać jakieś luźne deski, niepomalowane ściany itp. Ale dzięki temu udało się osiągnąć dość szczególny nastrój. Wszystko zburzone, ale idzie nowe. Dziś już nie pamiętam, co takiego powiedziałam, że Anka zaczęła się śmiać. Ale jak znam siebie, to pewnie było to jedno krótkie zdanie, które pociągnęło szereg nie zawsze przyzwoitych skojarzeń. A fotki robiłam jeszcze swoim starym Zenitem 12xp - żadna cyfrówka nie może się z nim równać. :-)










Komentarze

  1. Pierwsza od góry rewelacyjna!
    Zobaczysz, spodoba Ci się jak ściany zaczną zmieniać kolor ;)

    Pio

    OdpowiedzUsuń
  2. He, he. Próbowała pohamować śmiech. :-)
    No mam nadzieję, że jakoś to się swym parszywym torem potoczy. Od trzech tygodni toczę ciężkie boje o kolor ścian w pokoju, który dzielę z siostrą. Mam nadzieję, że ten remont nie wykończy mnie nerwowo. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam dla Ciebie rozwiązanie. Ty podaj swój kolor, siostra swój i... zmieszajcie farby :D
    Powodzenia J. !

    Pio

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdyby zmieszać zieleń z pomarańczem, to trochę taki GÓWNIANY kolor wyjdzie. Dosłownie i w przenośni. ;-) :D :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty