W całym tym codziennym szaleństwie bycie wariatką zapewnia mi coś na kształt normalności.
a potem premierowa opowiastka:
Do mojego akwarium przybłąkał się konik morski.Jak on to ku**a zrobił?
A to byłam ja,Kasia Z.
Ciekawe, bo inspirator tego obrazka czasem grywa w Happy Aquarium... ;-)
Do mojego akwarium przybłąkał się konik morski.Jak on to ku**a zrobił?
OdpowiedzUsuńA to byłam ja,Kasia Z.
OdpowiedzUsuńCiekawe, bo inspirator tego obrazka czasem grywa w Happy Aquarium... ;-)
OdpowiedzUsuń