Drożdże ;-)

Wczoraj były pogrzebowe tony, dzisiaj więc coś znacznie weselszego.

"Podobnie jak wszyscy goście cocktail-baru, rozmiękczał mózg alkoholem - substancją produkowaną przez maleńkie stworzonka zwane drożdżami. Drożdże zjadały cukier, a wydalały alkohol. Ginęły przy tym, zatruwając sobie środowisko własnym łajnem.
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami. Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach dyskutowały nad celem życia. Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampan."

Kurt Vonnegut "Śniadanie mistrzów"

Komentarze

  1. heh, o! a jak tam moje wino...?

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzeba by chyba zapytać jakiegoś drożdża, choć on może nie wiedzieć, co to jest "wino"... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Może my też tworzymy coś dla instoty na (jej zdaniem) wyższym szczeblu rozwoju.Boję się pomyśleć co.
    Snaeś

    OdpowiedzUsuń
  4. Świadomość, a raczej brak świadomości jest czasem kluczem do szczęścia. ;-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty