Drożdże ;-)
Wczoraj były pogrzebowe tony, dzisiaj więc coś znacznie weselszego.
"Podobnie jak wszyscy goście cocktail-baru, rozmiękczał mózg alkoholem - substancją produkowaną przez maleńkie stworzonka zwane drożdżami. Drożdże zjadały cukier, a wydalały alkohol. Ginęły przy tym, zatruwając sobie środowisko własnym łajnem.
"Podobnie jak wszyscy goście cocktail-baru, rozmiękczał mózg alkoholem - substancją produkowaną przez maleńkie stworzonka zwane drożdżami. Drożdże zjadały cukier, a wydalały alkohol. Ginęły przy tym, zatruwając sobie środowisko własnym łajnem.
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami. Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach dyskutowały nad celem życia. Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampan."
Kurt Vonnegut "Śniadanie mistrzów"
heh, o! a jak tam moje wino...?
OdpowiedzUsuńTrzeba by chyba zapytać jakiegoś drożdża, choć on może nie wiedzieć, co to jest "wino"... ;-)
OdpowiedzUsuńMoże my też tworzymy coś dla instoty na (jej zdaniem) wyższym szczeblu rozwoju.Boję się pomyśleć co.
OdpowiedzUsuńSnaeś
Świadomość, a raczej brak świadomości jest czasem kluczem do szczęścia. ;-)
OdpowiedzUsuń